Kanapka, kanapczyć, być wkanapkowanym / A sandwich, to sandwich, to be sandwiched

Wiele lat temu zostałam poproszona o pomoc w tłumaczeniu materiału naukowego z dziedziny biochemii. Ten materiał traktował o chemicznej strukturze pewnego białka (dla zainteresowanych – była to jedna z toksyn, o nazwie leukocydyna, jaką posiada bakteria – Gronkowiec złocisty). Muszę tu na wstępie wytłumaczyć, że żeby w ogóle ogarnąć takie treści, trzeba przede wszystkim znać trochę biologii – w takim materiale są tak specyficzne słowa, że zwyczajny człowiek ich po prostu nie rozumie. Ale potrzebna jest również choć odrobina znajomości angielskiego.

Tłumaczenie szło bardzo dobrze, głównie dlatego, że miało masę angielskich słów, które wyglądały praktycznie, jak ich polskie odpowiedniki (np. homeostasis – homeostaza, pore-forming toxic molecules – toksyczne molekuły formujące pory, leucocidin – leukocydyna). I tak dość szybko dotarłam do esencji tego materiału – rysunku przedstawiającego leukocydynę i zauważyłam, że składa się ona z trzech komponentów: stem [co można przetłumaczyć jako trzon (np. u grzyba (kapelusz + trzon)], sandwich (kanapka?) i rim (brzeg, ale nie linia brzegowa morza, tylko np. brzeg talerza).

I tu miałam problem, no bo jak tu w poważnej pracy naukowej umieścić polskie słowo kanapka? I myślę, jakby tu je zastąpić i zupełnie nic mi nie przychodzi do głowy. Zaczęłam więc szukać w słowniku słowa kanapka i odkryłam, że w języku angielskim ma ono znacznie więcej znaczeń, niż w naszym.

U nas „kanapka” to po prostu posmarowana kromka chleba z położoną na nią np. wędliną. W języku angielskim „sandwich” może być też czasownikiem (!) i oznacza: włożyć coś lub kogoś w niewielką przestrzeń, jaka znajduje się pomiędzy dwiema, zazwyczaj większymi, rzeczami lub osobami. I teraz dochodzimy do słowa kanapka jako rzeczownik, „sandwich” to nie jest po prostu takie danie i już. „Sandwich” wskazuje, że coś jest włożone pomiędzy te kromki chleba. A w przypadku tej toksyny „sandwich” będzie po prostu tym komponentem, który jest pomiędzy „stem (trzon)”, a „rim (brzeg)”.

Ostatecznie nie znalazłam odpowiedniego polskiego słowa, które mogłoby zastąpić „kanapka” i postanowiłam, że ktoś będzie miał z nią problem, to odeślę go do tekstu źródłowego.

Parę lat później „kanapka” jeszcze raz mnie zaskoczyła. Pojawiła się mniej więcej w takiej oto formie: Hermione was sandwiched between Ron and Harry. Hermiona (postać z serii książek o Harrym Potterze) była „wkanapkowana” między Rona i Harry’ego; czyli Hermiona była (a dokładnie siedziała, bo był to mecz Quddicha) między Ronem i Harrym i to jej miejsce było małe i niewygodne.

DODATEK
Jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego kanapki nazywamy po angielsku sandwich, zajrzyj tutaj.
 

Strefa Kujona:

sandwich [wymowa: ˈsæn.wɪdʒ], rzeczownik, znaczenie:
– dwie kromki chleba z wędliną lub serem pomiędzy nimi
– rodzaj brytyjskiego ciasta

sandwich, czasownik, znaczenie:
– włożyć coś lub kogoś w niewielką przestrzeń, która znajduje się pomiędzy dwiema, zazwyczaj większymi, rzeczami lub ludźmi

be sandwiched between sth/sb, zwrot nieformalny, znaczenie:
– być w niewielkim miejscu pomiędzy dwojgiem ludzi lub pomiędzy dwiema rzeczami

 

Materiały źródłowe (słówka):

 

Zdjęcie pochodzi z Wikipedii i przedstawia oczywiście leukocydynę. Tworzy ona rodzaj kanału, który kotwiczy się w błonie komórki. Komórka przestaje być „szczelna”, wypływają z niej sole, zaburza się równowaga i następuje jej śmierć. Aby zbudować taki kanał potrzeba 7 leukocydyn. Wiem, wiem to blog o języku angielskim, ale biochemia zawsze mnie fascynowała. Wybaczcie 🙂

Czy można usunąć Polaka zmywaczem do paznokci? / Can you remove a Pole with nail polish remover?

Polish your English” to był program do nauki języka angielskiego w Radiowej Trójce. Ja, wtedy, niby wiedziałam, że „polish” znaczy „polerować” i tytuł programu należało tłumaczyć jako: Dopracuj swój angielski; ale często przychodziła mi (jakże błędna) myśl do głowy, że to zdanie, równie dobrze, może znaczyć: Spolszcz swój angielski.

Oba słowa (polski i polerować) mają jednakową pisownię, jednak różnią się wymową. Jak? Polerować czyta się przez „pɒ ” a polski przez „pəʊ ” a najlepiej tłumaczy to pani Arlena z kanału „Po Cudzemu”. (To są te drobne różnice w wymowie, których my, Polacy, często nie zauważamy.)

Pamiętacie pewnie, że w 2004 roku Wielka Brytania otworzyła dla nas granice i wtedy zaczął się exodus Polaków do UK. Powiem Wam, że wtedy większość Brytyjczyków praktycznie nic nie wiedziała o Polsce, więc byliśmy postrzegani jako nieco „egzotyczni”. W tamtym okresie dziennik „The Sun” umieścił na swojej pierwszej stronie rysunek kuli ziemskiej, gdzie była narysowana Wielka Brytania i oba bieguny. Po angielsku „biegun” to „Pole”, więc mamy: North Pole (biegun północny) i South Pole (biegun południowy). Rysunek ten miał podpis sugerujący, że my pochodzimy z biegunów (bo „Pole” oznacza również „Polak”), a część z nas przyjechała z tych biegunów do UK.

Pole” oznacza też: słup, pal, tyczka. W jednej z prac zadano mi pytanie: Jaki jest narodowy taniec Polaków? Pomyślałam sobie: no nieźle, w końcu ktoś się interesuje Polską; ale zanim odpowiedziałam, że może to mazurek czy oberek, to mi odpowiedziano, logicznie, trzeba przyznać, że musi to być – Pole dancing. „Pole dancing” to „Polak taniec”, a pisane mała literą to… taniec na rurze.

Innym żartem, którym mnie tu w UK uraczono, jest taka oto historia: mężczyzna (Polak) oskarżył swoją żonę (Brytyjkę) o próbę otrucia; kiedy był w sądzie i został zapytany na czym bazuje swoje podejrzenia, odparł, że żona trzyma w szafce łazienkowej małą buteleczkę, na której jest napisane: polish remover. „Polish remover”, gdyby był pisany z dużej litery to rzeczywiście by znaczył – usuwacz polskiego; natomiast z małej – jest to zwykły zmywacz do paznokci. Ta buteleczka widać stała tam dość długo, bo zmywacz lakieru do paznokci to „nail polish remover”, więc wyraz „nail” zdążył się zetrzeć; a to co zostało, no sama jestem Polką, rzeczywiście wyglądało groźnie.
 

Strefa Kujona:

wyjaśnienie: „polish your English” znaczy „dopracuj swój angielski”; nie ma czasownika od przymiotnika Polish (polski), jeśli powiesz „to polish” to będzie to znaczyło: polerować, dopracować, ulepszać

polish [wymowa: ˈpɒl.ɪʃ], czasownik, znaczenie:
-polerować
-dopracować, ulepszać

polish [wymowa: ˈpɒl.ɪʃ], rzeczownik, znaczenie:
– polerowanie
– substancja do polerowania [np. shoe polish – pasta do butów, furniture polish – pasta do polerowania mebli, nail polish – lakier do paznokci (wprawdzie ich nie poleruje ale też daje połysk i gładkość)]

Polish [wymowa: ˈpəʊ.lɪʃ], przymiotnik, znaczenie:
– polski

Polish [wymowa: ˈpəʊ.lɪʃ], rzeczownik, znaczenie:
– język polski (nazwy języków piszemy zawsze z dużej litery, np. English, French, Russian)

pole [wymowa: pəʊl; pole i Pole są wymawiane tak samo], rzeczownik, znaczenie:
– słup , pal, tyczka
– biegun (ziemski)

Pole, rzeczownik, znaczenie:
-Polak, Polka

 

Materiały źródłowe (słówka):

 

Zdjęcie wykonał Caranfinwen, a można je znaleźć na Pixabay.

Nauka języka a malowanie ścian

Jest piękny początek wiosny. Ja siedzę w samochodzie i czekam na kierowcę. Radio, nastawione na lokalną rozgłośnię, podaje wiadomości, a po ich skończeniu puszcza piosenkę „Jolene” Dolly Parton. I wtedy następuje ten magiczny moment – rozumiem, o czym ona śpiewa!

Niewidzialna ściana

Często, kiedy rozmawiam po polsku wśród ludzi, którzy nie znają tego języka, mam wrażenie, że rośnie wokół mnie i mojego rozmówcy niewidzialna ściana, przez którą pozostali uczestnicy nie mogą się przebić. Jest to dziwne uczucie. Być może osoby, które wychowały się w wielokulturowym kraju, nie doświadczają takiej wizualizacji. W końcu jest to dla nich normalne, że czasem obok siebie pracują, czy podróżują osoby, które posługują się dwoma tak różnymi językami, że żadna ze stron nie jest w stanie wychwycić nawet jednego zrozumiałego słowa.

Ja „Jolene” znałam od wielu lat, lubiłam tę melodię i nawet wiedziałam, jak wygląda Dolly Parton. Jednak dopiero tego wiosennego dnia zrozumiałam słowa i szklana ściana pękła.

Nauka języka przypomina rysowanie po ścianie

Nauka języka przypomina trochę malowanie ściany w niestandardowy sposób. Otóż celem jest, żeby ściana była (dajmy na to) cała niebieska. Najpierw malujemy pojedyncze kropki tu i tam [to jest etap, kiedy uczymy się a to trochę kolorów po angielsku, a to liczyć od 1 do 20, paru zawodów i (oczywiście) zwrotów grzecznościowych]. W tym momencie jeszcze nic nie jesteśmy w stanie powiedzieć po angielsku – nasza ściana wciąż jest jeszcze biała.

Później łączymy te kropki kilkoma cienkimi (niebieskimi oczywiście) liniami. Na tym etapie poznajemy pierwsze czasowniki i jesteśmy w stanie konstruować proste zdania. Już coś można rzec po angielsku!

Następnie zachodzi żmudna nauka gramatyki i słówek. Coraz więcej można powiedzieć i coraz bardziej poprawnie gramatycznie. Kropki na ścianie się poszerzają i wzrasta liczba linii je łączących. Jest coraz bardziej niebiesko.

I mniej więcej wtedy następuje ten magiczny etap, kiedy zaczynamy rozumieć (np. słowa dobrze znanych piosenek). Łapiemy się na takich momentach, że zapominamy, że angielski nie jest naszym rodzimym językiem. Jest to niesamowicie satysfakcjonujące uczucie.

 

Zdjęcie wykonał David Pisnoy.

Are you skiving?

Było ciepłe lato i był to tydzień pracy jak każdy inny. Pracowałam wtedy w wielkiej hali, gdzie nie było żadnych okien. Człowiek siedział tam 8 godzin i (jeśli nie wyszedł na dwór) nawet nie wiedział, jaka jest pogoda. To może chociaż usłyszał np. deszcz na metalowym dachu? Również nie, ponieważ cały czas chodziły głośne maszyny i ciężko było rozmawiać na tej hali, nie mówiąc już o słuchaniu deszczu. Jednak lato tamtego roku było wyjątkowo piękne, a ja nie mogłam oprzeć się pokusie, by choć trochę kraść słońca. Także nie dość, że każdą przerwę spędzałam na starej ławce na dworze, to jeszcze troszkę je sobie przedłużałam.

Do trzech razy sztuka

Zanim w ogóle zaczęłam tego dnia pracę, to posiedziałam sobie na dworze dokładnie do godziny rozpoczęcia i dopiero wtedy weszłam do środka (gdyby to słońce tak nie świeciło, to już dawno bym była przy stanowisku pracy). Przechodził wtedy obok mechanik samochodowy – bardzo miły, uśmiechnięty Brytyjczyk. Powiedzieliśmy sobie:

– Good morning! How are you? / Dzień dobry! Jak się miewasz?

Pierwsza przerwa (krótka, 15-minutowa) była przeze mnie znowu spędzona na tej już wygrzanej słońcem ławce. I znowu ów Brytyjczyk przechodził obok i się życzliwie do siebie uśmiechnęliśmy – no bo kto ma zły humor w taki dzień?

Druga przerwa (długa przerwa obiadowa) nie mogła nigdzie indziej zaistnieć, niż na tej ławce i nie mogła obejść się bez widoku owego Brytyjczyka. On widząc mnie już trzeci raz tego dnia i do tego tym razem tak długo siedzącą w jednym miejscu, uśmiechnął się znacząco i zapytał:

– Are you skiving?

Skiving – co to może znaczyć?

Pierwsze słowo, które mi przyszło do głowy, to „sky / niebo”. Potem zaczęłam rozważać czas, jakiego użył ów mechanik (Present Continuous) i doszłam do wniosku, że on się mnie pyta: co ja w tej chwili robię. Konkluzja zaszła jednoznaczna – on się mnie pyta, czy ja patrzę na niebo. I ja, ze szczerym uśmiechem na twarzy, odpowiedziałam:

– Yes, I am! / To właśnie robię!

Usiłowałam się dowiedzieć tego dnia w pracy, czy „skiving” znaczy patrzeć na niebo, ale jakoś dziwnie każdy unikał odpowiedzi i szybko zmieniał temat. Dopiero kuzyn mnie uświadomił, że „skiving” znaczy po prostu – ściemniać w robocie.
 

Strefa Kujona:

skive [wymowa: skaɪv], czasownik, znaczenie:
– (mowa potoczna) być nieobecnym bez uzasadnienia w szkole lub pracy
– (mowa potoczna) nie pracować w godzinach pracy, ale robić coś innego (np. pisać SMSy); np. Are you skiving? / Czy ty ściemniasz (w robocie)?

skiver [wymowa: ˈskaɪ.və(r)], rzeczownik, znaczenie:
– (mowa potoczna) osoba, która jest nieobecna w pracy bez uzasadnienia / bez pozwolenia; obibok, leser

 

Materiały źródłowe (słówka):

 

Zdjęcie wykonał Skitterphoto.